Mariusz Sakowski - pożegnanie poety
Dnia 26 października 2023 r. z głębokim żalem pożegnaliśmy lokalnego poetę Pana Mariusza Sakowskiego.
Mariusz Sakowski urodził się w Grójcu 23 czerwca 1974 r., od 2010 r. mieszkał w Rekówce koło Ciepielowa. Zadebiutował wierszem o tematyce religijnej w ogólnopolskiej gazecie „Cogito”. Jego różnotematyczne utwory prezentowane były na antenie Polskiego Radia Programu 2 w audycji Ludwika Jeniona „Czas na debiut” w 1997 r., następnie w Radiu Rekord w audycji „Kraina łagodności” wiersze z tomiku „W biegu przed chmurą”.
Był autorem wierszy, opowiadań i bajek. Wydał osiem tomików poezji: „Dramaty róży” (1997 r.), „Ptaki i sen”(1997 r.), „W biegu przed chmurą” (2000 r.), „Egzamin z tożsamości” (2005 r.), „Jutro zawsze nadchodzi co dzień” (2011 r.), „Światłoczułość” (2014 r.), „ Światło tworzenia” (2016 r.), „Zanim się w nieskończoność rozpłyniemy” (2023 r.). Kilka jego utworów zostało zaprezentowanych w Antologii Współczesnej Poezji Polskiej „Dojrzewanie w miłości” tom II – Radom 2000 r. Współpracował z regionalnym pismem „Życie Powiśla” zamieszczając różne artykuły oraz regionalnym radiem Twoje Radio Lipsko.
Był laureatem wielu konkursów literackich, m.in.: „Opowiadanie o miłości” ogłoszonego przez Radio Lipsko i kwartalnik „Życie Powiśla”, Lipsko 2005 r., „Moje miasto w wierszu”, Lipsko 2009 r., XVII Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Stanisława Grochowiaka, Radom 2011 r., II Ogólnopolskiego Konkursu Poezji „Słowa, dobrze, że jesteście”, Kraków 2013 r., Konkursu Literackiego Mediateki Start-Meta „Zapiszmy wspomnienia”, Warszawa 2014 r. Odbył wiele spotkań poetyckich w całej Polsce.
W wierszu pt. „Pisanie moje” z ostatniego tomiku „Zanim się w nieskończoność rozpłyniemy” napisał „… Choć piszę w wielkiej niedoskonałości to udoskonalam tworzeniem swoje życie”.
Zapamiętamy go jako skromnego człowieka o wielkiej wrażliwości. Pozostały po Nim jego twórczość i wspomnienia spotkań autorskich w bibliotece.
Poniżej wspomnienia o Mariuszu Sakowskim zaprzyjaźnionych z nim poetów:
Pamięci Mariusza Sakowskiego
ze snem jest poecie nie do twarzy
poeta gdy nie śpi to marzy
gdy często jest w twórczym błogostanie
wierszami w pamięci zostanie
Mariusza poznałam około piętnaście lat temu. Wspomniał o nim na warsztatach literackich pan Adolf Krzemiński. „Jesteście z jednej gminy, musicie się poznać” Los chciał, że się przecięły ścieżki pasjonatów poezji. Mariusz z duszą marzyciela i za pan brat z weną miał już wtedy w dorobku kilka tomików swoich wierszy.
W wierszu pt. „Ścieżka do nieba poezji” z tomiku Egzamin z tożsamości napisał: „ … moje raczkowanie po ścieżce do Nieba Poezji”. Mariuszu, to nie było raczkowanie tylko świadomy marsz dojrzałego poety, poety z ogromnym potencjałem emocjonalnym poruszającym mnóstwo trudnych tematów: życie, śmierć, nieśmiertelność, miłość, marzenia, sens istnienia. Pięknie pisał o miłości do żony Małgosi. „..naucz mnie prawdy o sobie bo grzeszę naiwnością” to z wiersza: „Grzeszenie naiwnością” z tomiku Światło tworzenia. Jego erotyki z dedykacją dla żony były subtelne, delikatne a jednak czuło się w nich miłosny żar.
Mariusz – człowiek cichy, skromny (jakby w ciągłym zamyśleniu) tworzył swoją poezję obnażając swoje jestestwo. Nie umiał mówić o sobie. O nim mówiły jego wiersze. Mam kilka jego tomików z dedykacją: „dla pani Majki z przyjaźnią poetycką”i oczywiście zostaną ze mną wspomnienia z naszych wspólnych poetyckich spotkań.
Majka Sotowicz Marianki 30 października 2023
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
W czwartek, 26 października krewni, przyjaciele i znajomi uczestniczyli w Ciepielowie w ostatnim pożegnaniu Mariusza Sakowskiego – poety, autora kilku tomików wierszy, m.in. „W biegu przed chmurą”, „Światło tworzenia” oraz ,,Zanim się w nieskończoność rozpłyniemy”.
Ci, którzy znali Mariusza, wiedzieli, że od wielu lat zmagał się z ciężką i niebezpieczną chorobą, o czym sam mówił choćby w wywiadzie z wybitną aktorką, Anną Dymną. Mimo wszystko dla innych, znajomych i obcych, których nazywał ,,Przyjaciółmi”, był niezmiennie pogodny, czasem emanował z Niego optymizm. Tak jak z Jego poezji: natchnionej, pełnej nadziei wbrew wszystkiemu. Adolf Krzemiński napisał we Wstępie do zbioru wierszy ,,Światło tworzenia”, że ,,W swoich wierszach poeta [mówił] o sprawach najważniejszych dla człowieka: życiu i śmierci, miłości, marzeniach, prawdzie, poszukiwaniu szczęścia i piękna, nieśmiertelności. (…) Słowa klucze tej poezji to: światło, światłoczułość, natchnienie, noc, poszukiwanie, prawda, czystość, piękno, wędrówka, koniec.” A jednocześnie- co dla poezji jest ważne- mówił własnym głosem, wywołującym przeżycia uczuciowe i intelektualne, językiem subtelnym, pełnym zaskakujących metafor. Dlatego jestem przekonany, że po liryki Mariusza Sakowskiego będą sięgać wszyscy czytelnicy, którzy poszukują w poezji tych właśnie wartości, dla których dobro i piękno są fundamentem sztuki i ludzkiego życia.
W imieniu Czytelników i Stowarzyszenia Grupa Literacka ,,Łuczywo” w Radomiu serdeczne wyrazy współczucia Rodzinie Zmarłego:
Waldemar Balcerowski
Jakby
Poecie – Mariuszowi Sakowskiemu
Poeci czasem umierają młodo, jakby byli wybrańcami bogów,
którzy ujrzeli światło tworzenia pośród ludzkich ciemni,
spostrzegli większą jaskrawość dobra niż zła wśród kolorów ziemi.
W biegu przed chmurą gradową albo niosącą deszcz potykali się
o kamienie sensu krócej, lecz bardziej boleśnie niż inni.
Jakby labirynt zbudowany z metafor życia był dla nich szeroką
autostradą zamkniętych oczu. Ich dziecięce tragedie, chłopięce
i dojrzałe miłości, pragnienia i lęki zostały ujęte we frazy napisanych wierszy,
ich autentyczność potwierdzona w strofach.
Jakby ich przestrogi, rady były bardziej zbawienne od innych, na przykład:
Komponuj w sobie /tylko radosne barwy./ Idź do przodu szczęśliwie/
choć życie mija / jak miłość/ jak nienawiść, albo: Razem możemy
pokonać/ nawet smoka z trzema głowami/ i chronić przed złem/
nasz świat w którym/ egzystujemy.
A może, czytając Twoje wiersze, zbędne i bez znaczenia jest słowo ,,jakby”?
Waldemar Balcerowski